Waris Dirie
Waris Dirie, "Kwiat Pustyni" i "Córka Nomadów"
Wydaje nam się, że żyjemy sobie spokojnie, w mniej lub bardziej poukładanym świecie, Luzik, jest ok, życie biegnie z dnia na dzień, walka o lepsze jutro, lepsze pojutrze, lepsze za ilieś tam. No przecież trzeba zarobić i wydać, kupić i sprzedać, zmarnować tony jedzenia, hektolitry wody, wyciąć drzewa (po co nam drzewa?), niszczyć przyrodę itp.
Nasza cywilizacja.
A gdzieś po drugiej stronie ziemskiej kuli świat jakże odmienny od naszego, gdzie nie ma wody w kranie (czasem nie ma jej wcale), dom do zamieszkania buduje się samemu ( raz na dwa/ trzy tygodnie).
Ich cywilizacja.
Cywilizacja cierpienia i bólu, cywilizacja głodu i pragnienia, cywilizacja niestabilności, ciągłego przemieszczania się.
Ból, można by rzec fizyczna napaść, okaleczanie młodych dziewcząt w imię jakieś ideologii,
A kto komu dał prawo do naruszania intymności kogokolwiek??
Krok po kroku Bohaterka stawała się mocną kobietą, wyrwała się ze świata, który był Jej bliski.
Swoją historią dała świadectwo doświadczeń milionów kobiet.
Z pustyni do wielkiego świata,
Z plecionej chaty do apartamentu.
Wciąż pozostała sobą, Kwiatem Pustyni
I ...jakiś czas mieszkała w Polsce, w Gdańsku,
Komentarze
Prześlij komentarz